Nie taka Turcja straszna
17 sierpnia 2018
Zaostrzenie relacji między USA a Turcją, którego skutkiem było tąpnięcie kursu liry, pogorszyło nastroje na rynkach finansowych, jednak nie na tyle, by mówić o poważniejszych zagrożeniach. Na razie tureckie kłopoty mają charakter raczej potencjalny, a ich realne konsekwencje dla sytuacji na świecie są dość ograniczone. Niedawne ostrzeżenie Europejskiego Banku Centralnego dotyczyło raptem trzech banków. Z ofertą pomocy Turcji, wartą 15 mld dolarów wstąpił już Katar, co spowodowało silne odreagowanie notowań liry. Dla sytuacji na rynkach finansowych w najbliższych tygodniach znacznie większe znaczenie może mieć informacja o wznowieniu do końca sierpnia amerykańsko-chińskich negocjacji w kwestiach wzajemnych relacji handlowych. Gdyby zakończyły się one choćby niewielkim sukcesem, mogłoby dojść do przełomu na giełdach, a perspektywa udanej drugiej połowy roku stałaby się bardziej realna.
Tureckie zamieszanie warszawska giełda skwitowała jednodniowym silniejszym spadkiem indeksu największych spółek, który jedynie nieznacznie skorygował wcześniejszą silną falę wzrostową, w wyniku której WIG20 od połowy lipca zyskał 9 proc. W ostatnich tygodniach warszawska giełda oraz złoty wykazywały także wyraźną względną siłę w porównaniu z emerging markets. Prawdopodobna poprawa sytuacji na rynkach z powinna sprzyjać podtrzymaniu tej korzystnej dla nas tendencji, tym bardziej że ma ona bardzo silne podstawy fundamentalne. Pierwsze półrocze było niezwykle udane dla polskiej gospodarki, a wyniki budżetu oddalają wszelkie wcześniejsze obawy o stan finansów państwa. To w kolejnych miesiącach powinno sprzyjać naszej walucie, a tym samym pozytywnie wpływać na nastawienie do akcji największych spółek.