Agencje ratingowe rozwiewają obawy
15 kwietnia 2019
Jeśli przyjąć, że niedawna względna słabość polskiej waluty oraz indeksu największych spółek warszawskiego parkietu oraz chwilowa przecena naszych obligacji skarbowych, to zjawiska związane z obawami o stan finansów państwa, inwestorzy powinni ogłosić odwołanie alarmu. Decyzje agencji ratingowych, podtrzymujących oceny wiarygodności kredytowej uspakajają, a towarzyszące im prognozy są wręcz bardzo optymistyczne, zarówno w kwestii kondycji budżetu, jak i tempa wzrostu gospodarczego. Fitch zakłada, że w przyszłym roku deficyt budżetowy wzrośnie do 2,8 proc., a Standard & Poor’s spodziewa się jego wzrostu do 2,6 proc., w obu przypadkach jest to zdecydowanie poniżej dopuszczalnego poziomu 3 proc., a więc można bezpiecznie przyjąć, że nawet pogorszenie się warunków nie zagrozi jego przekroczeniem. Agencja Fitch z kolei znacznie bardziej optymistycznie ocenia dynamikę gospodarki, zakładając 4 proc. wzrost PKB w tym roku i 3,8 proc. w przyszłym, podczas gdy Standard & Poor’s prognozuje wzrost odpowiednio o 3,4 i 3 proc. Wypada jeszcze zaczekać na mający zostać opublikowany 19 kwietnia raport Moody’s, ze spokojem przyjmując utrzymanie ocen kredytowych i z ciekawością patrząc na prognozy głównych wskaźników makroekonomicznych. Pozytywne reakcje złotego i na rynku długu widoczne są już od czasu marcowej publikacji Fitch, po której kurs euro obniżył się z 4,3 do 4,28 zł, a rentowność obligacji dziesięcioletnich spadła z prawie 3 do 2,8 proc. W najbliższych dniach powinna być na rynku widoczna reakcja na decyzję Standard & Poor’s z ubiegłego piątku.